Wszystko robią inaczej, ci dzicy Chińczycy. Środek jesieni najwyraźniej wypada u nich między wrześniem a październikiem, do ciastek pakują fasolę, ich rok miewa trzynaście miesięcy, a na Księżycu umieszczają ropuchę z trzema nogami i nefrytowego zająca. Czytaj dalej „…i jego mniej znane oblicze z ropuchą w tle”
No dobra, z tym swobodnym czytaniem gazet po opanowaniu kilku tysięcy znaków trochę nabujałam. Czytaj dalej „Istna Chińszczyzna”
A kiedy już wiesz, że chcesz się uczyć języka chińskiego…
…podejmij to wyzwanie z myślą, że jego nauka może i powinna stać się Twoim hobby na całe życie, bo: Czytaj dalej „Co Cię czeka?”
Rozpoczęcie nauki języka chińskiego zdaje się być przedsięwzięciem karkołomnym. To wyzwanie, które większość osób przyprawia o mniej lub bardziej udawany zawrót głowy, a nawet teatralne westchnienia. Są jednak ludzie z genem przygody, którzy nie boją się spojrzeć w oczy smoka… Czytaj dalej „Krótka zachęta do nauki chińskiego”